"Hair" w reż. Wojciecha Kościelniaka z Gliwickiego Teatru Muzycznego i "Idiota" w reż. Wojciecha Kościelniaka z Teatru Capitol z Wrocławia na IV Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni. Pisze Piotr Sobierski w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Każdy kto spędził w Teatrze Muzycznym dwa festiwalowe wieczory, na "Hair" z gliwickiego Teatru Muzycznego i "Idiocie" z wrocławskiego Teatru Capitol, mógł przeżyć szok. Oba spektakle pomimo, że łączą nazwiska twórców z Kościelniakiem na czele, dzieli ogromna przepaść. Maraton z Kościelniakiem (na festiwalu zobaczymy w sumie aż trzy jego spektakle) rozpoczęła nowa wersja musicalu "Hair", którą reżyser zrealizował w gliwickim Teatrze Muzycznym. Trzy godziny spędzone w teatrze były przeżyciem niezwykle trudnym, szczególnie dla kogoś, kto ma w pamięci kultową polską prapremierę tego tytułu z 1999 roku. Kościelniak sprytnie wykorzystał swoje wcześniejsze patenty z gdyńskiego przedstawienia. Nie zabrakło więc pompowania sukni Margaret Mead, rozmnożenia rodziców, czy "teatru cieni" uzyskanego poprzez rozgrywanie scenek rodzajowych za podświetloną płachtą białego materiału. Niestety cały spektakl, podobnie jak te ozdobniki okazał się