EN

20.11.2002 Wersja do druku

Dużo krwi, dużo śmiechu

- Do teatru nie chodzę, ale piszę sztuki takie, jakie chciałbym tam oglądać - mówi Martin McDonagh. W sobotę w Kielcach premiera jego sztuki "Porucznik z Inishmore" "Porucznik z Inishmore" to pierwsza w tym sezonie premiera w Teatrze im. Żeromskiego. Będzie ona zarazem pol­ską prapremierą tego tekstu. - Nie każdy teatr taką pozy­cję chciałby mieć w swoim repertuarze. Jest to krwawa farsa, która w pewnych kon­tekstach przekracza dopusz­czalne normy tego, co moż­na mówić na scenie - mówił podczas wczorajszej konfe­rencji prasowej Bartłomiej Wyszomirski, reżyser sztuki. Pomimo, a może właśnie dzięki tej opinii, McDonagh jest ostatnio bardzo modny. Jego sztuki ma w swoim repertuarze kilka teatrów. Wyszomirski już pracował nad tekstami tego autora. Rok temu w olsztyńskim Teatrze im. Jaracza wyreżyserował "Królową piękności z Leenane". - To okropnie śmieszna sztuka. Sceny w swojej brutalności posuwają się tak da­leko, że aż wywołują śm

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dużo krwi, dużo śmiechu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kielce nr 270

Autor:

Juliusz Ćwieluch

Data:

20.11.2002

Realizacje repertuarowe