"Mała syrenka" w reż. Waldemara Wolańskiego w Teatrze Lalek Pleciuga w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Nowy spektakl Pleciugi to fantastyczne wizualnie widowisko. I baśń przygotowująca do konfrontacji z życiem. "Małą syrenką" Waldemara Wolańskiego warto się pochwalić podczas Tall Ships' Races. Nowe przedstawienie w repertuarze Pleciugi wyróżnia się prawdziwie baśniowymi dekoracjami, zwłaszcza w scenach okołomorskich, np. gdy przedstawia statek, którym pływa Książę. Opowieść o wyjątkowej miłości reżyser pokazuje w świecie granym przez wyjątkowe lalki. Górę postaci stanowią naturalnej wielkości popiersia manekinów, z których każdy ma indywidualny rys twarzy. Od połowy w dół postać "grają" odsłonięte nogi animujących lalki aktorów. Syrenka marzy o takich ludzkich nogach: mają jej pomóc w zdobyciu miłości Księcia. Reżyser Waldemar Wolański sięga do oryginału baśni Hansa Christiana Andersena. Za nim - a w przeciwieństwie do popularnych baśni produkcji Disneya - nie unika w opowieści momentów smutnych, strasznych. Syrenka