"Ślub" Witolda Gombrowicza w reż. Anny Augustynowicz z Teatru Współczesnego w Szczecinie w koprodukcji z Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu na XIII Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port w Gdyni. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Pijak to jakby drugie "ja" Henryka. Ubrany w skórzaną kurtkę, jest chodzącą ilustracją ciemnych sił i demonów, jakie mogą zostać obudzone przy okazji społecznych eksperymentów Za całą ślubną oprawę wystarcza welon, niedbale przypięty do głowy Mani. panny młodej. Za całą scenografię - biała ściana w tyle sceny, do tego stół, parę krzeseł i kilka reflektorów. Pokazany na inauguracji festiwalu R@Port "Ślub" Gombrowicza w reżyserii Anny Augustynowicz jest najbardziej ascetyczną ze znanych mi inscenizacji tego dramatu. Na tej ascetyczności spektakl szczecińskiego Teatru Współczesnego najwięcej wygrywa. Anna Augustynowicz postanowiła zaufać tekstowi sztuki, w mocnym przekonaniu, że dramat, który tak wiele mówi o sile oddziaływania słowa, na słowie powinien być oparty. Sen w teatrze Dramat Gombrowicza doczekał się niezliczonych interpretacji, których autorzy krążyli wśród niezliczonych zagadek tekstu. Choćby tej: gdzie się to wł