Tytuł przedstawienia powinien brzmieć raczej "Więcej Kobusza", bo co to za benefis, którego bohater pojawia się na scenie dopiero na końcu pierwszej części, i to na trzy minuty? Benefis był przygotowany na deski warszawskiego Teatru Kwadrat, i o ile tam pewnie świetnie się przyjął, to przy objeździe Polski, przydałoby się co nieco zmienić w jego programie - pisze Katarzyna Pachelska w Polsce Dzienniku Zachodnim, po przedstawieniu w Domu Muzyki w Zabrzu.
Dusza Kobusza, czyli benefis Jana Kobuszewskiego, legendy polskich teatru, filmu, telewizji i kabaretu odbył się na deskach zabrzańskiego Domu Muzyki i Tańca w sobotę, 17 listopada. Aktorzy Teatru Kwadrat z Warszawy przypomnieli sceny, skecze i piosenki, w których "błyszczał" dostojny jubilat, który w tym roku skończył 78 lat. Na scenie pojawili się m.in. Ewa Wencel, Ewa Ziętek, Paweł Wawrzecki, Grzegorz Wons, Marek Siudym, Lucyna Malec, Andrzej Grabarczyk, Magdalena Stużyńska, Marcin Kwaśny czy Andrzej Nejman, a gościnnie zaprezentował się m.in. Andrzej Kopiczyński i Czesław Majewski oraz Janusz Tylman. Tytuł przedstawienia powinien brzmieć raczej "Więcej Kobusza", bo co to za benefis, którego bohater pojawia się na scenie dopiero na końcu pierwszej części, i to na trzy minuty? W drugiej części częściej gości na scenie, ale przecież pana Janeczka chciałoby się więcej i więcej... Benefis był przygotowany na deski warszawskiego Teatr