EN

6.02.2007 Wersja do druku

Dulska awansowała na bizneswoman

Gabriela Zapolska na fotelach nieżyczliwych jej recenzentów rozłożyła kiedyś psie kagańce. Mam wrażenie, że "Dulskimi z o. o." Marta Ogrodzińska nałożyła kaganiec autorce.

Przedstawienie w warszawskim Teatrze Polskim ogląda się komfortowo. Utrzymane jest konsekwentnie w jednolitym stylu, gdzie estetykę wyznaczają jasne tonacje nowoczesnego wzornictwa. Widowisko pozostawia jednak niedosyt - głównie słowa, otwierając pole do ustawienia bohaterów w pantomimicznych defiladach. W powstałej ponad sto lat temu "Moralności pani Dulskiej" autorka sprzeciwiała się przedmiotowemu traktowaniu dziewczyn, które za chlebem wyjeżdżały z głuchych wsi do miasta, by służyć w bogatych domach. Jeśli sługa zachodziła w ciążę, była zazwyczaj odprawiana z kwitkiem, gdyż chlebodawcy nie zamierzali tolerować "nieobyczajnych" zachowań, których sprawcami byli najczęściej oni sami lub ich potomstwo. Wiele dziewczyn kończyło samobójstwem lub trafiało do opiekunów z półświatka. Marta Ogrodzińska swoim przedstawieniem stara się udowodnić, że w mentalności odradzającej się polskiej klasy średniej nic się przez wiek nie zmieniło. Ws

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dulska awansowała na bizneswoman

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 31

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

06.02.2007

Realizacje repertuarowe