"I rozstawili namiot wśród nas" autorstwa i w reż. Adama Borowskiego i Marcina Kęszyckiego. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
- Żeby nie było im za dobrze - odpowiedziała Elżbieta Zielińska, gdy zapytano ją, dlaczego rozbiła namiot i zamieszkała w nim na poznańskim Piątkowie. Bezdomna gdańszczanka, dwukrotnie eksmitowana ze swojego mieszkania w rodzinnym mieście, przez półtora roku skupiała uwagę mediów, sąsiadów, służb socjalnych i bezinteresownych obserwatorów. Gdy wreszcie poznańska biurokracja uporała się z problemem trzeźwej i świadomej bezdomnej, przez co podwójnie niewygodnej, wysłano ją, bez jej zgody, do Domu Pomocy Społecznej w Gdańsku. Po obejrzeniu DPS-u w gdańskim Brzeźnie, Elżbieta Zielińska zrezygnowała z pobytu i ślad po niej zaginął. Nie została ubezwłasnowolniona, badania psychiatryczne, którym poddawano ją kilkukrotnie, wykazały, że jest zdrowa psychicznie. Mogła być dysponentką swego losu, wybrała samotność i godność. (więcej o Elżbiecie Zielińskiej; patrz link poniżej) Po śmierci Juliana Becka Judith Malina nie rozwiązała ze