Teatr w telewizji jest niewątpliwie elementem wiodącym, jest równocześnie wskaźnikiem artystycznych ambicji ludzi odpowiedzialnych za program w TV, jak również widomym dowodem umiejętności programowych i technicznych, za którym kryje się praca wielu ludzi, myśl i wysiłek całego zespołu telewizyjnych fachowców. Ale... ...Ale siły - jak powiedział Mickiewicz - trzeba mierzyć na zamiary, a nie odwrotnie. Tymczasem niejednokrotnie z przykrością stwierdzić trzeba (zresztą czyniliśmy to z tego miejsca wiele razy), że przy bardzo pięknych osiągnięciach, nasz teleteatr produkuje dość często sztuki i utwory pseudotelewizyjne na odczepnego, byle zadość uczynić tej czy innej okazji. Również i sztuki teatralne prezentowane nam w seledynowym okienku nie zawsze warte są tej prezentacji. A równocześnie jaka pretensjonalność w zapowiedziach tych imprez. Ile niepotrzebnej bufonady. A przede wszystkim ile tytułów! Pod tym względem chyba stanęliśmy na czele
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Robotnicza nr 119