"wujaszekwania.txt" w reż. Moniki Pęcikiewicz w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Dzienniku Bałtyckim.
Za kulisami teatru Wybrzeże błąkał się w niedzielę duch Czechowa - zastanawiając się, czy palnąć sobie w łeb, czy też strzelać do realizatorów. Na scenie zbudowano niewielką widownię i motel na peryferiach miasta, gdzie toczy się akcja "wujaszekwania.txt" wg Antoniego Czechowa. Tańczy tłum statystów. Po scenie snuje się Wujaszek Wania, zwykle nietrzeźwy. Czasem wygłasza tekst do podłogi - klęcząc. Słowa nie docierają do widzów. Rewelacyjna jest Anna Kociarz jako młoda żona starego profesora - piękna i niepokojąca. To kobieta fatalna, ale fascynująca, w pełni rozumiemy, dlaczego kocha mężczyzn. Czy wyszła za mąż z miłości, czy też z wyrachowania? Nie wiadomo. Starego profesora - bezwzględnego egoistę i hipochondryka finezyjnie zagrał Krzysztof Gordon. Jest też ciekawa rola Grzegorza Gzyla, czekającego na miłość. Akcja dzieje się symultanicznie na kilku planach. Z boku kulis wyświetlany jest film. Na ekranie betonowy mostek, brzozy,