XXX Dni Sztuki Współczesnej w Białymstoku podsumowuje Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Dotarł na osiedla, wywołał duchy, ściągnął legendy. Przetworzył 500-letni obraz, wskazał ślady Pollocka i Warhola, dał przestrzeń zawodowcom i amatorom. Festiwal Dni Sztuki Współczesnej podarował nam 10 intensywnych, energetycznych dni. Co prawda bez wyraźnego klucza repertuarowego, za to z ofertą, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej Organizatorzy postawili na różnorodność, zasypując ogromem propozycji uczestników w każdym wieku. Słowo "uczestników" nie jest przypadkowe, podczas tej (jubileuszowej, bo trzydziestej) edycji festiwalu w programie znalazło się bowiem mnóstwo wydarzeń, zachęcających właśnie do współuczestniczenia. Ślady Warhola Układ: my widzowie na widowni - i oni, artyści na scenie, już wcale nie był taki oczywisty. W wielu przypadkach festiwalowicze stawali się uczestnikami działań, i to czynnymi. * Czy to niosąc na plecach różowego ludzika,