"Widma" Stanisława Moniuszki w reż. Jarosława Freta w Operze Wrocławskiej. Pisze Bronisław Tumiłowicz w tygodniku Przegląd.
Opera Wrocławska wystawiła kantatę "Widma" Stanisława Moniuszki, jego sceny liryczne według II części "Dziadów" Adama Mickiewicza. Dwa lata temu to samo dzieło zaaranżował we wrocławskim Narodowym Forum Muzyki Paweł Passini, nawiązując do tragedii ludności Syrii. Spektakl pokazała też TVP Kultura. Sceniczna adaptacja Jarosława Freta, dyrektora Instytutu Jerzego Grotowskiego, jest miejscami przejmująca, a melodyjna muzyka Moniuszki została uzupełniona przez artystę grającego na autentycznej lirze korbowej, używanej niegdyś przez wędrownych grajków. Dawna tradycja Dziadów połączyła się tutaj ze wstrząsającą retrospekcją wydarzeń znacznie późniejszych, z II wojny światowej. Kilka zdań pada więc w języku jidysz i po niemiecku. Zbiorowym bohaterem spektaklu jest tutaj Chór Opery Wrocławskiej, są także soliści dziecięcy.