EN

10.04.1981 Wersja do druku

Druga sztuka papieża na scenie

W zwariowanym rytmie współczesnego świata mało mamy czasu na zastanowienie, zadumy, wejrzenie w głąb siebie. Do takiego życiowego obrachunku skłania mocno trzymająca się ziemi sztuka Karola Wojtyły "Przed sklepem jubilera". I to w tej najczulszej ogarniającej każda ludzką istotę sferze, jaką jest miłość. Ukazuje ona niezwykle delikatną i kruchą siatkę powiązań uczuciowych między kobietą i mężczyzną, wzajemne autonomie i zależności, akceptacje i bunty. A wszystko to w szerszym kontekście społecznym. "Bo przecież nikt nie jest samotną wyspą! Nie jest też samotną wyspą żadna rodzina. Każda żyje w społeczeństwie, nie można jej wyizolować; chociaż ma swoją wewnętrzność, swoją zawartość i swoją spoistość dla siebie" - mówiąc słowem i Karola Wojtyły do nowożeńców. W monologach refleksyjnych, z których utkany jest ten poetycki dramat, każdy z bohaterów na swój sposób określa stosunek do miłości no podstawie własnych doś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki, Nr 72

Autor:

Barbara Henkel

Data:

10.04.1981

Realizacje repertuarowe