W sporze na temat nowej sztuki Leona Kruczkowskiego niemal wszyscy są zgodni, że "Pierwszy dzień wolności" to wybitna pozycja naszej współczesnej dramaturgii. Wydaje się, że wypełnia ona niezauważoną, lecz od dawna istniejącą w naszej literaturze lukę. Jest to sztuka o jednej, a jednocześnie o wielu różnych drogach do wolności. Każdy z nas po długiej okupacyjnej nocy, miał swój pierwszy dzień wolności, który Kruczkowski jakoś odgrzebuje z zapomnienia i nadaje mu taką rangę filozoficzną, jakiej nie miał nigdy przedtem w naszej dramaturgii. Leon Kruczkowski przeciwstawia się stanowczo tezom, dotąd chyba powszechnym w licznych wspomnieniach i utworach literackich, że wolność nas zaskoczyła niepostrzeżenie, że była tylko wydarzeniem w naszym życiu, a nie świadomym dążeniem, długotrwałym działaniem, prawem wyboru, decyzją człowieka w obliczu historycznych przemian i nieubłaganych ich praw. Z tego względu sztuka wydaje się jakąś wielką me
Tytuł oryginalny
Drogi wolności
Źródło:
Materiał nadesłany
Argumenty