"Saszka. Sen w dwóch aktach" w reż. Wojciecha Urbańskiego w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Agata Tomasiewicz w serwisie Teatr dla Was.
"Saszka" składa się z dwóch poziomów. Poziom zewnętrzny - to konflikt eskalujący między rodzeństwem, z którego każdy poszedł swoją drogą, a których w pewnym momencie jednoczy sprawa sprzedaży domu zmarłych rodziców. Drugi poziom można nazwać "wgłębnym" - opiera się on na relacjach najmłodszego Aleksandra (tytułowego Saszki) z ojcem i próbie odkrycia prawdy o charakterze ich związku emocjonalnego. Występuje tu specyficzne zazębianie się czasu i przestrzeni. Konieczne było znalezienie odpowiednich środków do zobrazowania owego tarcia. Przestrzeń nie została sztucznie udziwniona. Akcja toczy się w zwykłym wnętrzu mieszkania. Zmianę przestrzeni i czasu będzie sygnalizował charakterystyczny dźwięk oraz zmiana oświetlenia. Przeskoki są dość płynne i nie rozbijają przesadnie dramaturgii. Tytułowy bohater (w tej roli Borys Szyc) uczestniczy w sesjach z medium Albertem (Sławomir Orzechowski). Seanse nie opierają się na regresji - są pr�