Niewielka przestrzeń Sceny przy ulicy Sławkowskiej - w sposób niezwykle rozważny ukształtowana przez Urszulę Kenar - skurczyła się tym razem do rozmiarów dusznego pomieszczenia, które udaje pokój w olbrzymim, opuszczonym domu. Solidne cielska starych, wystawionych na sprzedaż mebli przechowują w drewnianej pamięci prawdę o przeszłości. Surowość sprzętów jest łagodzona (do czasu...) przez barwę wspomnień. Publiczność zajmuje miejsca po obu stronach sali i to sprawia, że obszar gry znajduje się w pułapce ludzkich oczu. Trud oceny moralnej będzie nam tu jednak oszczędzony. Rola milczącego psychoanalityka - często narzucana widzowi przez współczesny dramat amerykański - także nie stanie się elementem krakowskiej inscenizacji. Bohaterowie stopniowo odkrywać będą kształty sprzętów ukrytych pod białym płótnem, tak jak kolejne sekwencje sztuki zaczną w końcu ujawniać niejednoznaczną sieć wątków z młodości rodzeństwa Franzów. Leitmotive
Tytuł oryginalny
Drewniana pamięć
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 3