EN

1.01.1969 Wersja do druku

Dreszczowiec do drugiej potęgi

Teatr Polski ZASP-u w Londy­nie zapowiada na Wielkanoc no­wą premierę. Będą to "Fizycy" Durrenmatta. Jest to najlepsza sztuka tego znakomitego drama­turga szwajcarskiego. Sześć lat temu wystawiona była w Lon­dyńskim teatrze "Aldwych" przez Peter Brooka i było to chyba jed­no z najciekawszych przedstawień jakie w ciągu tych lat widzałam. Niezależnie od ideologicznego ładunku sztuki - jest to teatr urzekający swą teatralnością. Jest to "dreszczowiec" jakby do drugiej potęgi, poza tym jest to "teatr w teatrze": każda z posta­ci gra po parę ról, wie o sobie nawzajem więcej, niż widz ma prawo wiedzieć o nich. Muszą grą usprawiedliwiać ową wiedzę, a jednocześnie trzymać widza w napięciu niepewnością, kim na­prawdę są, a kogo udają. Trudno jest pisać o tej sztuce w przededniu premiery, aby nie zdradzić za wiele z jej sensacyj­nej treści i nie odebrać przyszłe­mu widzowi pełnej dozy napięcia, jakie go czeka. "Fizycy" są chyba syntezą c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dreszczowiec do drugiej potęgi

Źródło:

Materiał nadesłany

?

Autor:

Tamara Karren

Data:

01.01.1969

Realizacje repertuarowe