Teatr Polski ZASP-u w Londynie zapowiada na Wielkanoc nową premierę. Będą to "Fizycy" Durrenmatta. Jest to najlepsza sztuka tego znakomitego dramaturga szwajcarskiego. Sześć lat temu wystawiona była w Londyńskim teatrze "Aldwych" przez Peter Brooka i było to chyba jedno z najciekawszych przedstawień jakie w ciągu tych lat widzałam. Niezależnie od ideologicznego ładunku sztuki - jest to teatr urzekający swą teatralnością. Jest to "dreszczowiec" jakby do drugiej potęgi, poza tym jest to "teatr w teatrze": każda z postaci gra po parę ról, wie o sobie nawzajem więcej, niż widz ma prawo wiedzieć o nich. Muszą grą usprawiedliwiać ową wiedzę, a jednocześnie trzymać widza w napięciu niepewnością, kim naprawdę są, a kogo udają. Trudno jest pisać o tej sztuce w przededniu premiery, aby nie zdradzić za wiele z jej sensacyjnej treści i nie odebrać przyszłemu widzowi pełnej dozy napięcia, jakie go czeka. "Fizycy" są chyba syntezą c
Tytuł oryginalny
Dreszczowiec do drugiej potęgi
Źródło:
Materiał nadesłany
?