"Wszyscy chcą żyć" w reż. Dawida Żłobińskiego z Teatru im. Żeromskiego w Kielcach, "Sprzedawca gumek" w reż. Andrzeja Bartnikowskiego z Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie oraz "Jakobi i Leidental" w reż. Marcina Hycnara, gościnnie w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Gdański Teatr Szekspirowski zaproponował przegląd polskich inscenizacji znanego izraelskiego autora To były niebanalne wieczory, podczas których wpadliśmy po uszy w groteskowy, absurdalny, zwariowany świat Hanocha Levina - jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy izraelskich. I choć uśmiechamy się oglądając perypetie bohaterów, jest to świat przepełniony pesymizmem, w którym życie to ciągła walka, a człowiek z góry skazany jest na porażkę. To świat, gdzie wesołość miesza się z powagą lub okrucieństwem, a realizm z metafizyką. Anioł śmierci Artyści Teatru im. Stefana Żeromskiego z Kielc, którzy przywieźli do Gdańska sztukę "Wszyscy chcą żyć" [na zdjęciu], zabrali nas do lunaparku, gdzie wirowała nieco odrapana karuzela, przygrywali muzycy weselni, a jak trzeba cmentarni, a na wielkim łożu hrabia Pozno obmyślał jakich sztuczek użyć aby Anioł Śmierci (Mirosław Bieliński) zabrał w zaświaty kogoś, kto zgodzi się umrze