Na dwa dramaty szwedzkich autorów - klasyka i pisarza współczesnego zaprasza widzów Teatr "Wybrzeże". "Taniec śmierci" Augusta Strindberga w reżyserii Adama Orzechowskiego gości już na Małej Scenie im. Stanisława Hebanowskiego parę tygodni. Jest rozpisaną na trzy głosy (grają Wanda Neumann, Andrzej Nowiński i Florian Staniewski) pełną tragizmu opowieścią o destrukcyjnym działaniu czasu na relacje między bliskimi sobie ludźmi, o ich lęku przed śmiercią i samotnością, o wzajemnych pretensjach i narastającej, obłędnej nienawiści. Podobnych, egzystencjalnych zagadnień dotyka w swej sztuce wybitny szwedzki współczesny dramaturg Per Olov Enquist. "Poznać strach, albo Tupilak, albo Senja" - to tytuł sztuki, której prapremierowe przedstawienie odbyło się w Sopocie przed tygodniem. Dramat małżeński, skomplikowane relacje między matką a dorosłą córką, kontrowersyjna w artystycznym zamyśle próba pokazania Zła, które przyjmuje
Tytuł oryginalny
Dramaty egzystencji
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki Nr 132