EN

15.07.1997 Wersja do druku

Dramat w zachodniej dzielnicy

Na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich, pod pogodnym niebem lipcowej nocy, rozegrał się dramat ujęty przez Leonarda Bernsteina w formę musicalu zagranego przez artystów Teatru Muzycznego w Gdyni. Gwałtowność tego dramatu sygnalizowała już uwertura orkiestrowa, a następnie uwypuklił ją balet w nowoczesnym, pełnym wyrazistej ekspresji tańcu. W ogóle balet nadzwyczaj sprawny, a przy tym aktywny wokalnie odgrywał tu przodującą rolę, zaś w śpiewie wspierał go niewielki zespół chóralny umieszczony obok orkiestry. Ta, grając pod dyrekcją Wiesława Suchoplesa, uwydatniła niespokojny, ostro rytmizowany charakter muzyki, z tym, że - to chyba kwestia nagłośnienia - stosunkowo słabo słyszalna była grupa smyczków. Gwałtowności scen zbiorowych obu gangów młodzieżowych - "Rakiet" i "Rekinów" i ich przywódców Riffa (Krzysztof Okoń) i Bernarda (Radosław Nosek) - przeciwstawiono liryzm pary kochanków Tony'ego i Mariji (Wojciech Socha i Jagna Jędrzyńs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dramat w zachodniej dzielnicy

Źródło:

Materiał nadesłany

"Głos Szczeciński" nr 164

Autor:

Roman Kraszewski

Data:

15.07.1997

Realizacje repertuarowe