Dramaturgia Antoniego Czechowa "kusi" każdy teatr, prowokuje każdego reżysera. Filozofia "Płatonowa", "Trzech sióstr" czy "Wiśniowego sadu" zdaje się być nieprzemijająca i atrakcyjna bez względu na czas, w jakim przychodzi żyć inscenizacji. Matnia, w jakiej Czechow osadza swych bohaterów, także nie zmienia się wraz z przemianami ustrojowymi, a i czechowowska rzeczywistość, estetyka mają wymiar uniwersalny. W niemal sto lat, jakie dzielą nas od powstania "Trzech sióstr", Barbara {#os#5858}Sass{/#} zdecydowała pokazać polskiej widowni własną interpretację tego dramatu. Zdając sobie sprawę z odmiennego dziś pojmowania zadań teatru, reżyserka świadomie unikała rosyjskiej stylizacji - i słusznie - bo "cepelii" było na naszych scenach już za wiele. Spektakl Sass fantastycznie tonuje i skupia zapędzoną i rozkojarzoną, rozchwianą emocjonalnie osobowość współczesnych odbiorców. Jest czymś w rodzaju filmu wyświetlanego w pięknej perspekty�
Tytuł oryginalny
Dramat trwa całe życie
Źródło:
Materiał nadesłany
Wiadomości Dnia Nr 52