"Konopielka" w reż. Macieja Ferlaka w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
"Konopielka" Edwarda Redlińskiego na scenie Teatru Polskiego to już nie spektakl o Taplarach, ale o wiosce rozciągającej się od morza do Tatr. Reżyser Maciej Ferlak szczelnie wypełnił Małą Scenę pachnącym sianem, rozwiesił sznury z praniem i oświetlił wiejską izbę ciepłym, żółtym światłem, zyskując klimat niczym ze skansenu. Przy dźwiękach ludowej muzyki i z zapachem gotowanej kapusty rozpoczął wiejski dzień - leniwie z łóżka wypełzły przeciągając się chłopy: Kaziuk (Tomasz Lorek), Michał (Kuba Abrahamowicz), Pietrek (Jerzy Dziedzic) oraz okazała jak Pan Bóg przykazał baba - Grażyna Bułka w roli Handzi. Mając w pamięci książkę Edwarda Redlińskiego i to, co Ferlak zrobił z "Konopielką" w teatrze Korez dobrych kilka lat temu, spodziewałam się przedstawienia, które przede wszystkim kipi dosadnym humorem, dopiero później wylewając gorycz na wszystko co polskie i zacofane. Bielska "Konopielka" jest smutna, a głośny śmiech publicz