Piotr Tomaszuk, reżyser spektaklu i współtwórca Towarzystwa Teatralnego Wierszalin, umieścił akcję na strychu Teatru Współczesnego. W tym niecodziennym miejscu rozgrywają się zwyczajne wydarzenia.
Przedstawienie na podstawie dramatu Larsa Norena jest dramatem rodzinnym. Matka, ojciec, dwie dorosłe córki spotykają się, aby jak co tydzień, zjeść wspólny obiad. Nie potrafią jednak ze sobą rozmawiać, obrzucają się bolesnymi oskarżeniami, choć nie wywołują one żadnych dyskusji. Nie ma w tej rodzinie miejsca na spokojną rozmowę, jest tylko ciągły krzyk. Bohaterowie odgrywają swoje role w ustalonym scenariuszu rodzinnym, a jakakolwiek próba jego zmiany niczego nie zmienia. Można jedynie być posądzonym, tak jak najmłodsza Ann, o chorobę psychiczną. Zbyt dużo bólu, fałszu i cierpienia czai się przy rodzinnym stole. W spektaklu tym nie ma nieoczekiwanych zwrotów akcji, nie ma żadnych niespodziewanych sytuacji, a napięcie budowane jest przez dialogi.