EN

7.11.2011 Wersja do druku

Dramat Levina, czyli takie dziwne, ludzkie trio

"Jakobi i Leidental" w reż. Joanny Zdrady w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Kolejną sztukę z bogatego (ponad 50 dramatów) dorobku Hanocha Levina wprowadził na polskie sceny Teatr Śląski w Katowicach. Premiera "Jakobiego i Leidentala" odbyła się na Scenie Kameralnej "Wyspiańskiego" w sobotę. Czytajcie notatnik recenzenta Henryki Wach-Malickiej. Tekst Levina to właściwe tylko zarys opowieści, jego sensy kryją się bowiem w konstrukcji postaci i relacjach miedzy nimi, a nie w intrydze. Ona zaś jest wątła, rozbita na pojedyncze etiudy i przewidywalna, co zresztą kładzie się nużącym cieniem nad spektaklem. Niepotrzebne celebrowanie poszczególnych fragmentów raz po raz rozbija napięcie widzów i potencjalnie (niżej dlaczego "potencjalnie") wyłącza ich z przewrotnej gry, prowadzonej przez troje bohaterów. Joanna Zdrada, reżyserka tego przedstawienia, wybrała wprawdzie ciekawą konwencję i nadała postaciom rysy cyrkowych klaunów, ale właśnie dlatego spektaklowi przydałoby się bardzie pulsujące tempo. Aktorom, w jakimś sen

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dramat Levina, czyli takie dziwne, ludzkie trio

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 215 online

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

07.11.2011

Realizacje repertuarowe