"Dybuk" w reż. Krzysztofa Warlikowskiego na Festiwalu Dialogu Czterech Kultur w Łodzi. Pisze Michał Lenarciński w Dzienniku Łódzkim.
"Dybuk to dusza zmarłego, która zamieszkuje ciało osoby żyjącej. Poszukuje zemsty za doznane za życia krzywdy, wyrównuje rachunki, albo cierpi potępienie. W Dybuku Szymona An-skiego dybuk wciela się w ukochaną dziewczynę w dniu jej ślubu z innym. Ona uwielbia zmarłego kochanka, pozwala zabrać się mu do nieba. Egzorcyzmy nie przynoszą skutku. Inny dybuk, z reportażu Hanny Krall, wciela się w swego młodszego, przyrodniego brata. Mężczyzna poddaje się egzorcyzmom, jednak w chwili, gdy spostrzega jak duch opuszcza jego ciało, zawraca go. Nie chce już żyć bez dybuka chłopca, którego wyrzucono ze schronu podczas II wojny światowej. W teatrze dybuk nawiedza też aktorów. Grana przez nich postać, zanim przemówi ich ustami, zagarnia część ich niepodległości. I pewnie dlatego Krzysztof Warlikowski, reżyser Dybuka An-skiego i Krall, każe witać aktorom publiczność swego rodzaju inwokacją, anegdotami, jakie widzowie muszą przyjąć, by reżyser przep