Ostre sterowanie współpracownikami przez lata przysporzyło Wekslerowi licznych wrogów. Czy ten kontrowersyjny człowiek naprawdę był najlepszym kandydatem na nowe dyrektorskie stanowisko? - o JACKA WEKSLERA, dyrektora kanału TVP Kultura, pyta Newsweek Polska.
Jacek Weksler [na zdjęciu], szef nowego kulturalnego kanału TVP, ma przynajmniej dwa oblicza: profesjonalisty i aroganta. Które z nich zobaczą widzowie ruszającego już w kwietniu programu? Jeden z najważniejszych polskich teatrów, ulubione miejsce pracy Jerzego Grzegorzewskiego i Jerzego Jarockiego, wielka sala na 1212 miejsc. Na początku lat 90. Jackowi Wekslerowi, ówczesnemu dyrektorowi wrocławskiego Teatru Polskiego, zazdrościło wielu. Przestali, gdy nocą z 18 na 19 stycznia 1994 roku pożar doszczętnie spalił widownię. - Weksler mógł zamknąć teatr na dwa, trzy lata. A zrobił wszystko, by zespół się nie rozpadł - wspomina Kazimierz Budzanowski, wtedy zastępca dyrektora. Już kilka dni po pożarze aktorzy ćwiczyli w wynajętych salach na mieście, po paru miesiącach Weksler uruchomił nową scenę na byłym kolejowym Dworcu Świebodzkim. Teraz też zaczyna od zera. W kwietniu z Jerzym Kapuścińskim jako dyrektorem programowym ma uruchomić TVP Kulturę