EN

6.07.1992 Wersja do druku

Dożywocie Aleksandra Fredry

Młodszym widzom trzeba chyba wyjaśnić, co oznacza termin dożywocie, bo we współczesnej polszczyźnie funkcjonuje on wyłącznie w języku prawniczym i ma nieco inne zabarwienie semantyczne. Otóż sto lat temu dożywociem nazywano zapis w testamencie, przyznający komuś rentę wypłacaną corocznie aż do śmierci. Było to bardzo miłe i wygodne, ale miało jeden feler. Nie można było ominąć zapisu o ratach i otrzymać na przykład całej sumy od razu. A jeśli gotówka potrzebna jest bardzo pilnie?... Leon Birbancki w takiej jest właśnie sytuacji. Pozbywa się lekkomyślnie swojego dożywocia na rzecz nieznanego mu lichwiarza Łatki i wpada w najrozmaitsze kłopoty...

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to zbyt banalnie, ale to przedstawienie "Dożywocia" należy do najwybitniejszych spektakli w historii telewizyjnego teatru. Jego reżyserem i jednocześnie odtwórcą roli Łatki był JACEK WOSZCZEROWICZ, wielka legenda polskiej sceny i ekranu, niepowtarzalna osobowość, aktor niezwykły, jak pisał o nim przed laty Krzysztof T. Toeplitz. W swojej karierze zagrał wiele ról charakterystycznych - jak nikt umiał odmieniać nie tylko swoją postać, ale i psychikę - ale grywał również poważne role dramatyczne. Łatka należy do jego szczytowych osiągnięć komediowych. Prezentuje w tej roli pełną paletę możliwości, całą gamę aktorskich kolorów, czyniąc ze sprytnego lichwiarza prawie poetę, człowieka o duszy skomplikowanej i paradoksalnie, w jakiś sposób, głęboko wrażliwej. Spektakl miał swoją premierę na antenie 8 IX 1975. Proszę tylko "rzucić okiem" na pozostałą obsadę... Z Archiwum Teatru TV: Aleksander Fredro - "Dożywo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dożywocie Aleksandra Fredry

Źródło:

Materiał nadesłany

Antena, nr 29

Autor:

Dorota Buchwald

Data:

06.07.1992

Realizacje repertuarowe