"Toporem w serce"- monodram Mariusza Ostrowskiego w reż. Kamilii Jankowskiej i Witolda Jurewicza w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Patrycja Kruczkowska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Jaraczowska szkoła monodramu wciąż ma się dobrze. W najnowszej propozycji sceny inicjatyw aktorskich Mariusz Ostrowski wziął się za Rolanda Topora. Drobnomieszczaństwu biada! Oglądając "Toporem w serce" widz czuje się nieco zaniepokojony. Scenografia to krwawa jatka, widowni grozi obryzganie krwią, a całość przypomina specjalny odcinek serialu o dobrodusznym psychopatycznym mordercy Dexterze, który tańczy, śpiewa, ale jednak również kraje. Na domiar złego nie wiadomo, czy wypada się śmiać, czy należy brać to wszystko absolutnie serio. Makabra i obsceniczność łączą się w tekstach Rolanda Topora z groteską, czarnym humorem i wnikliwą analizą rzeczywistości, w której każdy jest co najmniej nieco umorusany. Przywołanie pełnych jadu i ironii toporowskich obserwacji, odkurzenie jego tekstów to duża zasługa tego spektaklu. Trafny wybór materiału nie wystarczy jednak, by mówić o prawdziwym sukcesie. Monodram to forma wymagająca, monodram