"Biesy" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.
"Dostojewskiemu, gdyby ożył, nie trzeba by opowiadać współczesnego człowieka - pisał kiedyś prof. Jan Błoński. - On by go zobaczył od razu, w rosyjskim natężeniu, rozpętaniu, wyolbrzymieniu - tak że cokolwiek wymarzymy albo nabroimy, zawsze czujemy się mali wobec jego wyobraźni". Zobacz galerię zdjęć Krzysztof Babicki lubi przeglądać się w wyobraźni Dostojewskiego od lat. Spektakle, które są owocem tego dialogu, zwykle zasługują na uwagę i tak jest tym razem w Gdyni. Teatralne "Biesy" oparte na adaptacji Camusa to opowieść o fascynacji złem i destrukcją, o świecie pełnym zakłamania. "Biesy" wyreżyserowane przez Babickiego to ponury moralitet o ludziach zagubionych początku XXI wieku. O tych, którzy stają się ofiarami cyników i karierowiczów. Obserwujemy skomplikowane uczuciowo relacje bohaterów, ludzi odtrąconych, poszukujących po omacku miłości i zrozumienia. Oni przegrywają z tymi, którzy opętani ideą dla zdobycia władzy n