EN

19.11.2007 Wersja do druku

Dostojewski: literatura niesceniczna

Dziewiętnastowieczna Rosja dała nam co najmniej pięciu gigantów literackich: Puszkina, Gogola, Dostojewskiego, Tołstoja, Czechowa. Tylko jeden z nich, Fiodor Dostojewski, nie dał się skusić teatrowi - pisze Jerzy Koenig w Dzienniku.

W Teatrze Bagatela w Krakowie już 17 listopada "Zbrodnia i kara". Tydzień później w lubelskim Teatrze Osterwy "Idiota". Arcydzieła Dostojewskiego znów nie schodzą z polskich scen. Jak go grać - zastanawia się wybitny krytyk Jerzy Koenig Dziewiętnastowieczna Rosja dała nam co najmniej pięciu gigantów literackich: Puszkina, Gogola, Dostojewskiego, Tołstoja, Czechowa. Tylko jeden z nich, Fiodor Dostojewski, nie dał się skusić teatrowi. Nie da się powiedzieć, że teatru nie lubił. Wystąpił w amatorskim przedstawieniu "Rewizora" Gogola, grając rolę Szpiekina, naczelnika poczty. Chciał grać rolę szekspirowskiego Otella. W kółku Pietraszewców odczytywał list Bielińskiego do Gogola, za co trafił pod sąd, który skazał go na wyrok śmierci, zamieniony tuż przed egzekucją na zesłanie. W "Dzienniku pisarza" za rok 1873 opisał detalicznie dramat niejakiego Kiszeńskiego "Kto za dużo pije, marnie mu się żyje" ("Nic tak ważkiego nie pojawiło się w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dostojewski: literatura niesceniczna

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik online

Autor:

Jerzy Koenig

Data:

19.11.2007