"Idiota" w reż. Krzysztofa Babickiego w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. Pisze Jan Cyk w Nowym Tygodniu w Lublinie.
Nieczęsto się zdarza, by o jakimś spektaklu można było powiedzieć, że jest dobry bez żadnego "ale". W przypadku "Idioty" - adaptacji opartej na głównym wątku powieści Fiodora Dostojewskiego - jest to możliwe. A wszystko dzięki Szymonowi Sędrowskiemu oraz Krzysztofowi Ochlawie, którzy wykreowali znakomite role księcia Lwa Myszkina i Parfiena Rogożyna. Krzysztof Babicki, który jest autorem adaptacji i reżyserem przedstawienia, po prozę sięga rzadko. "Idiota" był jednak przysłowiowym strzałem w dziesiątkę! Na scenie ukazano człowieka zagubionego w morzu ludzkiej niegodziwości i kipiącego nihilizmu. To Myszkin. Z drugiej strony mamy Rogożyna - doskonale po takim świecie się poruszającego, pewnego siebie, nieustępliwego. Obaj są jak yin i yang: siły przeciwne, ale wzajemnie się uzupełniające i tworzące głębię całości. W lubelskiej adaptacji nie sięgano po wyrafinowane formy sceniczne, skupiając się zdecydowanie na emocjach i jak najszerszym