"śmiech to zdrowie, śmiejmy się więc z siebie i z innych". (T. Różewicz) Poeta Tadeusz Różewicz zdefiniował dramaturgię Tadeusza Różewicza: "Teatr mój jest żywym organizmem, jest podobny do człowieka, inwalidy, który stracił w walce lewą nogę, lecz ciągle czuje ból w tej nodze"... Św. Dionizy, straciwszy głowę - niósł ją pod pachą przez wiele kilometrów, czule obcałowując. Zainteresowanym wyjaśniał: . - Tylko pierwszy krok był trudny. Z Różewiczem odwrotnie. Pierwsze kroki, to fraszka. Dalej jest coraz gorzej: "Spaghetti i miecz" sprawia wrażenie utworu rodem z teatru studenckiego, bezpośrednio przed przejściem na zawodowstwo. Dla aktorów zabrakło ról w tej kartotece cieni, chociaż pozornie jest wszystko: piosenkarka Hybryd śpiewa hasło z encyklopedii, ktoś inny czyta autentyczny prospekt biura podróży Orbis, jest nawet gruby gość dewizowy i nie mniej grube, smakowici
Źródło:
Materiał nadesłany
Szpilki nr 41