Nagonka na Ewę Wójciak, która w ostrych słowach na Facebooku skrytykowała wybór Jorge Maria Bergoglia na papieża, nie jest pierwszą tego rodzaju awanturą wokół aktorki i dyrektorki poznańskiego Teatru Ósmego Dnia. To kolejny epizod w trwającym od kilku lat konflikcie między prawicowymi władzami Poznania a lewicowym teatrem finansowanym z miejskiej kasy - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.
Prawicowi radni Poznania w zeszłym roku złożyli doniesienie do prokuratury na Ewę Wójciak, dyrektor Teatru Ósmego Dnia, która zarzucała im, że blokują uchwalenie nowego statutu teatru. Teraz domagają się odwołania jej z funkcji za wypowiedź, w której nazwała papieża ch... i zarzuciła mu, że donosił na lewicowych księży w okresie rządów wojskowej junty w Argentynie. Nagonka na Ewę Wójciak, która w ostrych słowach na Facebooku skrytykowała wybór Jorge Maria Bergoglia na papieża, nie jest pierwszą tego rodzaju awanturą wokół aktorki i dyrektorki poznańskiego Teatru Ósmego Dnia. To kolejny epizod w trwającym od kilku lat konflikcie między prawicowymi władzami Poznania a lewicowym teatrem finansowanym z miejskiej kasy. Lokalni politycy już dwukrotnie próbowali ukarać Wójciak za jej wypowiedzi. Kiedy dwa lata temu razem z zespołem teatru napisała list popierający Janusza Palikota, wówczas posła PO, którego koledzy partyjni chcieli usuną�