EN

14.06.2010 Wersja do druku

Dorota Masłowska rządzi w Moskwie

Polskie dramaty współczesne wchodzą na rosyjskie sceny. Po premierze "Lamentu" Krzysztofa Bizia w Moskwie kilka teatrów przymierza się teraz do sztuk Doroty Masłowskiej - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.

Sala prób Centrum Dramaturgii i Reżyserii w Moskwie z trudem pomieściła wszystkich widzów, którzy w zeszłym tygodniu przyszli na czytania polskich dramatów zorganizowane przy współpracy Instytutu Polskiego. Publiczność była wszędzie: zajęła schody, tłoczyła się w drzwiach, była nawet na pomoście oświetleniowym. Wolne miejsca zostały tylko na lampach. Jeszcze niedawno podobny wieczór polskich sztuk w Moskwie byłby niemożliwy. W przeciwieństwie do polskiego teatru, współczesna polska dramaturgia długo była dla Rosjan białą plamą. Z polskich autorów do szerszej publiczności przebił się jedynie Sławomir Mrożek, którego "Emigranci" są regularnie wystawiani w rosyjskich teatrach (ostatnio w moskiewskim Satyrikonie). Kilka wystawień miała "Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza, odkryta pod koniec lat 90. Sztuki Tadeusza Słobodzianka "Prorok Ilja" i "Sen Pluskwy" miały czytania w Moskwie, ale do spektakli nie doszło. O najnowszych aut

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dorota Masłowska rządzi w Moskwie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 136 online

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

14.06.2010

Wątki tematyczne