EN

16.05.2018 Wersja do druku

Dorota Buchwald: Wszystkie spektakle zmagają się z dylematem, gdzie jest punkt krytyczny, który uruchamia machinę zła

- Wszystkie przedstawienia, mimo rozmaitych stylistyk i różnych form ekspresji, zmagają się z - najwyraźniej mocno obecnymi w przestrzeni publicznej dylematami - jak to się dzieje, że "ręka zabija, choć głowa tego nie chce"? Gdzie jest ten punkt krytyczny, moment, który uruchamia machinę zła, zbrodni - mówi Dorota Buchwald, kuratorka 38. Warszawskich Spotkań Teatralnych.

Lidia Raś: Pierwsza pani kurator WST odkąd pamiętam. Dorota Buchwald: Tak, też to sobie niedawno uświadomiłam. - Obejrzała pani kilkadziesiąt spektakli, wybrała kilka, teraz być może będzie pani musiała się tłumaczyć z tych wyborów przed warszawską publicznością. Odpowiedzialna to rola być kuratorką WST. - Rzeczywiście zadanie łatwe nie było. Odpowiadam za to, co obejrzą widzowie w Warszawie, a do stolicy - zgodnie z ideą WST - powinny przyjechać najlepsze i najwartościowsze spektakle, które z różnych powodów wzbudziły zainteresowanie w minionym roku. Moim celem było więc przygotowanie dla warszawskiej widowni takiego ich zestawu, który może pokazać, jak bardzo różnorodny, "kolorowy" jest nasz teatr i jak ciekawe zjawiska pojawiają się w nieoczywistych czasem miejscach. Nie wszystkie marzenia repertuarowe udało mi się zrealizować, bo oczywiście są - jak zawsze - pewne ograniczenia, i organizacyjne i finansowe. Zdarza się, że spektakle

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dorota Buchwald o 38. WST: Wszystkie spektakle zmagają się z dylematem, gdzie jest punkt krytyczny, który uruchamia machinę zła

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna online

Autor:

Lidia Raś

Data:

16.05.2018