"Generacja" w reż. Piotra Łazarkiewicza w Akademii Teatralnej w Warszawie i "From Poland with love" w reż. Michała Zadary w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.
Teatr pokoleniowy szuka swojej tożsamości. Po sztukach teatralnych bezkompromisowo krytykujących kapitalizm przyszedł czas na dramaty o stosunku młodych Polaków do patriotyzmu. Spektakl "Generacja" to pierwszy dyplom w warszawskiej Akademii Teatralnej oparty na współczesnych polskich sztukach. Otwiera go "Manifa" Cezarego Harasimowicza przedstawiająca uliczną manifestacje, w której biorą udział z jednej strony antyglobaliści, z drugiej - dresiarze. Skandowanie obelżywych haseł przeradza się w bójkę, kiedy nagle między walczącymi pojawia się para zwyczajnie ubranych młodych ludzi. Dziewczyna nieśmiało intonuje piosenkę z nadawanego przed laty telewizyjnego programu dla dzieci "Domowe przedszkole". I staje się cud: ręce podniesione do bicia opadają, grymas nienawiści i zacietrzewienia schodzi z twarzy, niedawni przeciwnicy, którzy jeszcze przed chwilą chcieli skoczyć sobie do gardeł, chwytają się za ręce i w zgodzie śpiewają piosenkę dzieciństwa: