"Nowy Don Kiszot" w reż. Natalii Kozłowskiej w Teatrze Polskim w warszawie. Pisze Zbigniew Kowalewski dla portalu www.ksiazeizebrak.pl.
Zaprezentowane na scenie Teatru Polskiego widowisko przypomina witraż pełen kolorowych szkiełek, tworzących razem czytelną kompozycję. Prasowy pokaz różni się nieco od premiery, bo nie ma na nim wielokrotnych wyjść aktorów, obdarzanych oklaskami po spektaklu. Jest też specyficzna publiczność, która składa się ze starych wyg, bywalców różnych teatrów i krytyków, którzy starają się nie ulegać emocjom. Mają bowiem ocenić warsztat reżyserski i umiejętności uczestniczących w przedstawieniu osób. Mimo to, w czasie trzeciej próby generalnej "Nowego Don Kiszota" w sali Teatru Polskiego rozlegały się brawa dla solistów i całego zespołu. Czy było aż tak dobrze?... Natalia Kozłowska wyreżyserowała "Nowego Don Kiszota", krotochwilę z muzyką Stanisława Moniuszki w aranżacjach Urszuli Borkowskiej wraz z jej nowymi kompozycjami. Jak już rzekł kiedyś Billy Wilder: "nikt nie jest doskonały". Młodej pani reżyser także można zarzucić nazbyt