"Daimonion" portugalskiego Teatro Do Mar i "Quixotage" Teatru KTO na Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Co wybrać? W czwartkowy wieczór kusiły "Daimonion" [na zdjęciu] portugalskiego Teatro Do Mar na placu Szczepańskim i nowy spektakl Jerzego Zonia na Rynku. Żeby uliczne widowiska mogły zabłysnąć, musi być ciemno. W dzień ani światła, ani dymy, ani projekcje, ani inne czary nie działają, dlatego podczas ulicznego festiwalu trzeba wybierać. Po obejrzeniu fragmentu "Daimoniona", efektownego wideo-klipu z projekcjami, akrobacjami, demoniczną muzyką i szatanem kuszącym Fausta, pobiegłam na Rynek, gdzie rozpoczynało się "Quixotage" teatru KTO. To Don Kichot, nie Faust jest bohaterem tegorocznego festiwalu, ma więc pierwszeństwo. Był to Don Kichot współczesny - zamknięty we własnym świecie, nieporadny, dziecinny. Zamknięty w szklanej klatce umieszczonej na wysokim jeżdżącym pomoście, wychodzący z niej, żeby ze zdumieniem przyjrzeć się światu. Sancho Pansa jest tutaj przeciętnym facetem w szarym garniturze, który może nie rozumie przyjaciela, ale