"...I heroldowie miejscy odczytali wszędzie, przy ryku trąb i dudnieniu bębenków, dekrety, na mocy których miano palić wszystkich heretyków - mężczyzn, niewiasty i dziewczęta - jeśli nie odwołają błędów; a jeśli odwołają - tylko wieszać. Kobiety i dziewczęta będą grzebane żywcem, a kat będzie tańczył na ich ciałach. (Karol de Coster: "Dyl Sowizdrzał")
Powstanie przeciwko Hiszpanom, jakie ogarnęło w latach sześćdziesiątych XVI wieku północne prowincje Niderlandów posłużyło Fryderykowi Schillerowi za pretekst do jego dramatu o Don Karlosie, hiszpańskim następcy tronu, synu króla Filipa II, Don Karlos jest piękny, nieszczęśliwy i zakochany, ale przede wszystkim - szlachetny i ma prawo do władzy. Przybywa do niego z uciemiężonych Niderlandów szlachetny markiz Poza, gdyż sprawiedliwe i silne namiestnictwo może jeszcze, jego zdaniem, uratować prowincję, zaoszczędzić krwi i cierpień Niderlandom oraz uratować hiszpańskie wpływy, autorytet, władzę. Zaplątany w nieszczęśliwą miłość do własnej macochy, która zresztą była niegdyś jego narzeczoną, otoczony siecią dworskich intryg - Don Karlos z przejęciem słucha słów markiza Pozy. "Dajcie nam wolność myślenia!" - rzuca Poza już nie księciu, następcy tronu, lecz samemu królowi, wyrażając tym złudzenia wieku... Schillera? Prapremiera