Wbrew pesymistycznym prognozom krytyków przepowiadających zmierzch Moliera toruński Teatr im. W. Horzycy wystawia dość często molierowskie sztuki. Po niedawnym "Lekarzu mimo woli" przyszła obecnie kolej na najoryginalniejszą, ale może właśnie najlepszą obok "Mizantropa" komedię tego pisarza - na powstały w 1665 r. utwór pt. "Don Juan czyli Kamienny Gość". Sztuka ta zastąpiła w repertuarze molierowskiego teatru zakazanego właśnie za rzekomą obrazę religii i moralności "Świętoszka". Nic dziwnego, że komediopisarz - nie rezygnując co prawda z prowadzonej przez siebie wojny z ustrojem feudalnym i jego klerykalnymi poplecznikami przystąpił do tematu w sposób znacznie sprytniejszy, co jego zdaniem mogło uratować sztukę przed ingerencją nader wpływowego w Paryżu "Bractwa Świętych Sakramentów". I to jednak nie pomogło. "Don Juana" ocenzurowano zaraz po premierze i zdjęto po piętnastym przedstawieniu za bezbożność czyli - jak wówczas to określano
Tytuł oryginalny
Don Juan niebem przywalony
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Pomorska, Bydgoszcz, nr 94