Kiedy w r. 1976 Jan Kulczyński wystawił w Starej Prochowni Wieczór Trzech Króli w wyłącznie kobiecej obsadzie (rec. Andrzeja Żurowskiego w Teatrze nr 10/1976), udało mu się dzięki poprowadzeniu lekką ręką świetnej stawki aktorek wykorzystać komizm, który mieści się w zabiegu przebieranki. Równocześnie jednak zachował sens sztuki Szekspira wzbogacając ją o nowe elementy: w komedii o błądzeniu w miłości właśnie kobiety mogły dać właściwą ich doświadczeniu satyrę na zachowania amantów, a także na próżność męską i męskie zabiegi wokół spraw kariery i znaczenia. Już bez kpiny udało się natomiast aktorkom pokazać sprawy, które dotyczą po prostu ludzi i ich losu, bez podziału na mężczyzn i kobiety. Trudniejsza jest sprawa z tematem Don Juana (którego dzieje przedstawił sprawozdawca w Dialogu nr 8/1974), a zwłaszcza z Don Juanem Moliera, gdyż sztukę tę cechuje wielokierunkowość prowadząca wręcz do roz�
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 11