- Naszego plenerowego "Don Giovanniego" kierujemy do publiczności, która jest przekonana, że opera jest czymś elitarnym. Młodzi ludzie, jak słyszą słowo "opera", dostają gęsiej skórki. Chcę to zmienić - mówi JERZY LACH, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej.
Na murach pojawią się świetlne postaci i animacje, a podczas miłosnych arii na dziedziniec spadać będą kwiaty. XXIII Festiwal Mozartowski zakończy się w weekend przed Pałacem w Wilanowie nową inscenizacją opery "Don Giovanni". W Warszawskiej Operze Kameralnej trwają ostatnie próby do sobotniej premiery opery Wolfganga Amadeusza Mozarta "Don Giovanni". Dwa plenerowe widowiska w Wilanowie obejrzy kilka tysięcy melomanów. Rozmowa z Jerzym Lachem, dyrektorem Warszawskiej Opery Kameralnej Jakub Panek: Festiwal Mozartowski zaczyna się zmieniać. Jerzy Lach: Bardzo dobre przyjęcie nowej inscenizacji "Cosi fan tutte", którą otworzyliśmy tegoroczną edycję, dało sygnał, że idziemy w dobrym kierunku i mamy szansę odkurzyć festiwal. Zmniejszyliśmy liczbę przedstawień, a na zakończenie zaprezentujemy widowisko plenerowe "Don Giovanni", które w sobotę i niedzielę obejrzy łącznie 4 tys. osób. Dla porównania: w operze przy al. "Solidarności" mamy tylko