Fryderyk Schiller pisał "Don Carlosa" w sumie 4 lata (1783-1787), przerywając nad nim pracę. W rezultacie powstało dzieło wielowątkowe, jak wiele utworów z doby przedromantycznej i romantycznej, zmuszające do dużych skrótów, by zmieścić rzecz w granicach tych 2 - 3 godzin gry typowej dla dzisiejszych przedstawień teatralnych. Inscenizator, oczywiście, przy tej okazji: eksponuje pewne wątki, inne pomija lub spycha w cień, tym samym pieczętując swoją indywidualnością przedstawienie. Nie sądzę jednak, by to uprawniało do nadużywania terminu a d a p t a c j a , który użyto przy okazji, wystawienia tej sztuki obecnie w teatrze "Ateneum". Słowo "adaptacja" zachowajmy dla przeróbek z jednego gatunku artystycznego na inny, np. powieści na scenę lub dramatu na film. "Don Carlos" Schillera ma wszystkie cechy normalnej poetyckiej sztuki wierszem, w danym wypadku białym wierszem i reżyser Maciej Prus powinien czuć się całkowicie usatysfakcjonowany, gdyby to co
Tytuł oryginalny
"Don Carlos kameralny"
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski Nr 38