EN

26.02.1999 Wersja do druku

Dom Wyspiańskiego

Jerzy Grzegorzewski, obejmując po odbudowie dyrekcję Teatru Narodowego, deklarował, że uczyni go domem Wyspiańskiego. Po niedawnej premierze 'Sędziów" można śmiało powiedzieć, że nie były to słowa na wyrost. Powstała najbardziej, moim zdaniem, udana praca Grzegorzewskiego od spektaklu "La Bohme" sprzed czterech lat w warszawskim Teatrze Studio. Do napisania "Sędziów" zainspirowała Wyspiańskiego informacja prasowa o huculsko-żydowskim konflikcie. W 1899 r. Natan Marmarosch został posądzony o śmiertelne postrzelenie brzemiennej posługaczki Jewdochy Abramczuk. Sąd w Stanisławowie oczyścił mężczyznę z zarzutu morderstwa. Wyspiański, kończąc w 1907 r. (niedługo przed śmiercią) pisanie zarzuconej sztuki, nie przejmował się wyrokiem sądowym. Natan pozostał głównym winowajcą, co autorowi było potrzebne ze względów kompozycyjnych. Stworzył tragedię, z klasyczną jednością miejsca i czasu. Na sukces spektaklu w Narodowym złożyła się bi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Tygodnik Solidarność" nr 9

Autor:

Janusz Klott

Data:

26.02.1999

Realizacje repertuarowe