EN

14.03.2004 Wersja do druku

Dom wariatów

Sztuka "2 maja" to ni pies, ni wydra. Jedni wspominają święto z wczoraj, drudzy czekają na jutrzejsze, a znakomi­ta większość odbywa po prostu "polski weekend" polegający na tzw. most­kowaniu dni wolnych od pracy. Na takim ogniu postanowił upiec swój narodowy pasztet Andrzej {#os#30243}Saramonowicz{/#}, serwując go publiczno­ści Teatru Narodowego. Na to niestrawne danie składają się: pomysł z se­rialu "Dom", kabaretowe dialogi, egzystencjalne dywagacje spod budki z piwem i niczym nie uza­sadniona ciągła biegani­na kilkunastu postaci, w które usiłują się wcielić wybitni aktorzy. Kamieni­cy (zbudowanej oczywi­ście w roku 1918) strzeże cieć (oczywiście były esbek), a wśród mieszkań­ców spotykamy lekarkę (oczywiście znerwicowa­ną), wziętego fotografa (oczywiście był w No­wym Jorku 11 września), młodą kretynkę (oczywi­ście bohaterkę reality show), posła (oczywiście o brudnych rękach), nie­pełnosprawnego (oczywiście sfrustrowanego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dom wariatów

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost Nr 11

Autor:

Jacek Melchior

Data:

14.03.2004

Realizacje repertuarowe