EN

17.03.2006 Wersja do druku

Dom kochanków drży w posadach

"Cyrulik sewilski" w reż. Gustawa Holoubka w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

"Cyrulik sewilski" Pierre'a Beaumarchais'go w reżyserii Gustawa Holoubka zachwyca niezwykłą elegancją i dowcipem. To komedia, która zapoczątkowała tradycję francuskich fars teatralnych. Pełne staroświeckiego wdzięku widowisko ilustrowane jest wytworną muzyką z opery Gioacchina Rossiniego. Widz otrzymuje rozrywkę wysokiej próby, a dodatkowo żaden z bohaterów nie ma najmniejszych kłopotów z identyfikacją płciową, co jest dziś głównym problemem całej polskiej produkcji scenicznej. Wprost trudno uwierzyć - boć to teatr - ale mężczyźni noszą tu spodnie, nie kiecki, i kochają się w płci pięknej, a nie w sobie nawzajem. Dla mnie, bomba. Pikantna historia opowiada o gwałtownym afekcie hrabiego Almavivy (Krzysztof Tyniec) do Rozyny (Dorota Nowakowska). Na przeszkodzie miłości staje zaborczość opiekuna dziewczyny, starego doktora Bartolo (Marian Opania), który upatrzył ją sobie na żonę. Po serii intryg i zabawnych nieporozumień, wywołany

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dom kochanków drży w posadach

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 65

Autor:

Janusz R. Kowalczyk

Data:

17.03.2006

Realizacje repertuarowe