W programie napisano: "Dramaty M. Andersona stanowią ważny dokument poetyzacji teatru o tematyce współczesnej w Ameryce". Zgoda. "Sceneria zimowa", powstała w roku 1935, jako dokument literacki z pewnością ma swoje znaczenie. Zwłaszcza dla Ameryki. Ale kiedy czytamy, że jest to rzeczywista poetycka tragedia współczesna z właściwą starej tragedii walką i klęską samotnego bohatera, nasuwają się nam znaczne wątpliwości. Zwłaszcza przy tym kształcie scenicznym, w jakim ujrzeliśmy tę sztukę w Teatrze Dramatycznym. Mio Romagna szuka sprawiedliwości... Tak mogłaby nazywać się "Sceneria zimowa". Szuka i nie znajduje jej w świecie, w którym prawo służy interesom rządzących a nie sprawiedliwości. W sztuce pobrzmiewają echa głośnej niegdyś sprawy Sacco i Vanzettiego dwóch włoskich robotników niewinnie skazanych w St.Zjednoczonych na śmierć. Od tego czasu historia dopisała jeszcze wiele tego rodzaju wypadków. A ameryka�
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy nr 56