EN

4.01.2019 Wersja do druku

Doktorze, tam jest naga kobieta!

- Niesłusznie gardzi się tą tak zwaną sztuką lekką, która często niesie całkiem niegłupie myśli i wartości - z Markiem Siudymem, reżyserem spektaklu "Co widział kamerdyner" Joego Ortona w jeleniogórskim Teatrze im. Norwida, rozmawia przed premierą Piotr Bogusław Jędrzejczak w Nowinach Jeleniogórskich.

Piotr Bogusław Jędrzejczak: Widziałeś polską prapremierę "Kamerdynera" w roku 1979? Przedstawienie przeszło do legendy jako jedno z najzabawniejszych w powojennym polskim teatrze. Marek Siudym: Niestety, nie widziałem. Jesteś od lat aktorem Kwadratu, gdzie rzecz się wydarzyła. To jakieś szczególne miejsce? - Teatr w ogóle jest miejscem szczególnym. To, co się tam wydarzyło, to był jeszcze Kwadrat z czasów Edwarda Dziewońskiego. Malutki teatrzyk na 186 miejsc. Potem budynek został sprzedany, wzięło nas pod tymczasową opiekę wojsko, no a dopiero teraz mamy supernowoczesny gmach na Marszałkowskiej. Ale duch Dziewońskiego wciąż się tam unosi, więc Kwadrat jest jednak miejscem szczególnym. Jako aktor mający na koncie choćby rolę Ścieklicowej w "Kabareciku" Olgi Lipińskiej wiesz, jak trudno jest grać serio absurd. A trzeba grać serio, żeby zachować jakość poczucia humoru, proponowanego przez autora. Jak Ci się pracowało z jeleniogórskimi kole

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Doktorze, tam jest naga kobieta!

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowiny Jeleniogórskie nr 1/01.01

Autor:

Piotr Bogusław Jędrzejczak

Data:

04.01.2019

Realizacje repertuarowe