Dziś, kiedy teatr przyjął się Już w swojej dzielnicy i ma gorących zwolenników, powrócił znowu do twórczości pisarza, który patronował jego startowi. Szósty sezon swej pracy rozpoczął przedstawieniem "Doktora Judyma", adaptacji "Ludzi bezdomnych", zrealizowanej przez Jana Machulskiego. I nie jest to rzeczą przypadku, że właśnie twórczość Żeromskiego tak bliska jest Teatrowi Ochoty. Problematyka Żeromskiego, jego wrażliwość na ludzki ból, cierpienie i krzywdę oraz dążenie do ich wykorzenienia z życia, połączone z romantycznym marzeniem o szklanych domach - to wszystko mieści się w programie Teatru Ochoty. Machulscy także pragną "gryźć sercem", a w każdym razie skłaniać swych widzów do dyskusji, do wymiany myśli na temat najaktualniejszych spraw moralnych i społecznych. Tak jest także w wypadku "Doktora Judyma". Ta krótka, skondensowana do maksimum wersja "Ludzi bezdomnych" jest najlepszą adaptacją tej powieści, jaką w życiu widzia�
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu, nr 280