"Alpha - the new wilderness" w choreogr. Pii Meuthen z Panama Pictures z Holandii na XII Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Jeśli rozpoczynające się w środę taneczne "Zawirowania", będą tak atrakcyjne jak ich tegoroczny wcześniejszy prolog, szykuje się bardzo dobry festiwal. To już dwunasta edycja spotkań teatrów tańca. Na festiwal "Zawirowania" przyjeżdżają do Warszawy małe zespoły, bo też współczesny taniec bywa najczęściej sztuką kameralną. Tym niemniej na niedużej scenie także można opowiadać o rzeczach ważnych. Udowodnił to już pierwszy gość tegorocznych "Zawirowań" - holenderska kompania Panama Pictures. Wystąpiła dwa tygodnie przed rozpoczęciem całego festiwalu, ale to był jedyny możliwy termin sprowadzenia jej do Polski. A warto było, bo choreografka Pia Meuthen, mając do dyspozycji pięciu tancerzy o akrobatycznych wręcz umiejętnościach oraz jedną śpiewaczkę - interpretatorkę... muzyki dawnej, stworzyła dynamiczne widowisko "Alpha the new wilderness" [na zdjęciu]. To była trzymająca w napięciu współczesna opowieść, pokazująca, że