Pasjonującym, zajęciem może być dla nieco uważniejszego widza, obserwowanie kształtowania się nowego zespołu teatralnego, szczególnie jeśli ten występuje pod uznaną i zasłużoną firmą, obrosłą swoją własną tradycją. Pytanie, czy wyskoczy ponad poprzeczkę wzniesioną przez poprzedników, nie jest jedynym, które się nasuwa. Obecnie w Warszawie tzw. kulturalna publiczność z uwagą obserwuje poczynania nowej dyrekcji Zbigniewa Zapasiewicza w Teatrze Dramatycznym. Uwadze tej nie ma się co dziwić. Z jednej strony wybitny aktor, z drugiej teatr, który przez lata całe formował kanon współczesnego repertuaru rodzimego i zagranicznego, współtworząc nową klasykę. W dodatku nowa dyrekcja poczyna sobie dosyć energicznie. Po dwóch przedstawieniach u schyłku ubiegłego roku; wystawiono teraz serię złożoną z trzech premier. Materiału więc do rozważań nad poczynaniami Zapasiewicza, jako dyrektora, przybywa. Ciekawe, te trzy premiery
Źródło:
Materiał nadesłany
Kierunki nr 14